Forum uczniów klasy 1f II LO w Lesznie

troophel · Guest

Wiesz jak by³o za czasów naszych rodziców? Ze religii albo nie by³o albo by³a prowadzona w ko¶ciele. I chodzi³ ten kto chcia³, a nie z przymusu. I to by³o w porz±dku. Religia w szkole to bezedura.

Saruman · Posted: Thu 21:13, 01 Jun 2006 Post subject:

Zauwa¿, ¿e teraz te¿ chdzi ten kto chce. Ew. ten komu ka¿± rodzice...

¦wiêta · Posted: Thu 21:56, 01 Jun 2006 Post subject:

buu .. ja dzisiaj by³am do spowiedzi przed bierzmowaniem i ksi±dz porówna³ mnie do pustego kartonu miotanego przez wiatr, który pozosta³ po skoñczonym targu Very Happy

nie wiem dlaczego tak mi powiedzia³, chyba zamkne sie w sobie Sad

A co do religii no to widzisz Ada¶, nie chcesz chodziæ, wioec nie chodzisz

troophel · Guest

B³±d ¦wiêta. Chodze na religiê. I muszê chodziæ. Bo to jest tak... Niby nie ma nakazu chodzenia, ALE:
1) Presja rówie¶ników/s±siadów itp. Przecie¿ pamiêtam jaka by³a zgroza jak przesta³em chodzic w 6 klasie... Mysleli ze sekta jakas czy cus Razz

No i te rozmowy z proboszczem Rolling Eyes

2) Utrudnienia. Osoby, które nie chodz± na religiê prawnie powinny mieæ zorganizowan± etykê... Tylko niekt nie powiedzia³, ¿e w szkole. Wiêc takie spotkania s± zwykle dla ca³ego miasta, lub jego wiêkszej czesci, a osoby musz± na nie chodziæ czasem nawet po zajêciach wieczorowych. I dlatego dla ¶wiêtego spokoju wol± chodzic na religiê w szkole.
3) Osoby, które otwieraj± punkty katechetyczne (np. w ko¶ciele) musz± liczyæ siê z tym, ¿e praktycznie ka¿da lekcja musi byc dokumentowana, pisany protoku³ itd. Moja mama, która prowadzi zajêcia dla prtzedszkolaków, musi co miesi±c wywi±zywaæ siê wzglêdem kuratorium, pisaæ sprawozdania i jakies inne pierdo³y...
W ¶wietle takich utrudnien wiele osob decyduje siê chodzic na religiê w szkole.

I anyway... Nikt nie ustosunkowa³ siê do stwierdzenia: "religia w szkole to bezedura" Razz

Jak uwa¿acie?

Saruman · Posted: Sat 20:05, 03 Jun 2006 Post subject:

Bezedura?? Hmm, ciekawe.

IMO nie, bo póki co w konstytucji mamy zapis o chrze¶cijañskich pocz±tkach naszego Pañstwa, poza tym wiêkszo¶æ naszego spo³eczeñstwa to katolicy. I zauwa¿, ¿e wielu m³odych katolików czuje potrzebê kontaktu z Bogiem - patrz Lednica (sam chcia³em jechaæ ale nie wysz³o - nie z mojej winy Confused

)

Moll :* · Posted: Sat 22:23, 03 Jun 2006 Post subject:

A ja bylam na Lednicy dwa razy. Raz, w szostej klasie podstawowki i raz w pierwszej gimnazjum. Fajnie bylo i rok temu strasznie chcialam jechac, ale przyjechalam z zielonej szkoly tak wyczerpana, ze nie mialabym sily nie spac kolejnej nocy. A w tym roku nie poczulam potrzeby.
Starzeje sie?^^

Co do religii w szkole...zgadzam po czesci z Sarumanem. To prawda, powinna byc religia w szkole, ale z osoba, ktora sie do tego nadaje. Nasze rozwazania nad ksiazka z p. Kulasik sa raczej do niczego...Ja wolalabym dyskusje na lekcji, a nie, kiedy zaczyna sie jakas dyskusja, to powracamy do tematu. Na kazdej lekcji jest tak samo. Nasza katechetka moglaby uczyc w podstawowce. Po co nam ksiazki do religii? w 1 lo, zerowki maja z proboszczem z mojej parafii i sa to naprawde wartosciowe lekcje. Ksiadz sam sie ich pyta, o czym chca pogadac i rozwiewa watpliwosci. A malo charyzmatyczna pani Kulasik, ktora nie potrafi utrzymac spokoju w klasie raczej nie jest idealna katachetka/doradczynia...

Saruman · Posted: Sat 23:00, 03 Jun 2006 Post subject:

W 1 klasie liceum to tak mo¿na, ale je¿eli w zesz³ym roku przez ca³y semestr k³ucili¶my siê z ksiedzem katechet± o to, czy zwierzêta maj± rozum czy nie to... to ja ju¿ wolê lekcje z pani± Kulasik - od dyskusji mam cieociê - katechetkê

¦wiêta · Posted: Sun 14:06, 04 Jun 2006 Post subject:

ja te¿ mam ciocie katechetke Very Happy

OT: dzis mam dobry humor wiec ostrzezenia nie bedzie... Very Happy

Moll :* · Posted: Sun 21:07, 04 Jun 2006 Post subject:

Ja tez mam ciocie katechetke. Stara panna ;p
(niech zyje dobry humor naszych Adminow Smile

:*

)

Ale ja nie mam. Ostrze¿enia dla was kole¿anki.

troophel · Guest

Skoro ludzie czuj± tak± potrzebê kontaktu z Bogiem to chyba nie by³oby dla nich problemem przychodziæ po lekcjach na zajêcia z religi... To by³by test czy naprawde im na tym zale¿y czy tylko tak mówi± Twisted Evil

Chrze¶cijanskie pocz±tki pañstwa... No je¶li kult ¦wiatowida zaliczyæ do obrzêdu chrze¶cijañskiego, to mo¿na tak powiedzieæ.... Ale raczej nie mozna. teoretycznie chrze¶ciajnskie korzenie siegaj± roku 966.... ale to tylko teoria bo kult bo¿ków s³owiañskich by³ bardzo aktywny, a¿ do czasów Wielkiej Inkwizycji, a po niej równiez dzia³a³ tyle ze w ukryciu.
Uwa¿am, ¿e religia jako zajêcia w szkole i kolejny przedmiot to wtopa. Aczkolwiek jako zajêcia dla chêtnych np. przy parafii to dobry pomys³.

Backstreet Girl · Posted: Sun 17:39, 10 Sep 2006 Post subject:

Ja tam jeszcze bierzmowania nie mia³am, wiêc nie wiem, czy zbli¿a, czy nie. Ale w±tpiê, ¿eby ktokolwiek po drabinie do Boga szed³. Bierzmowanie to tylko taka ko¶cielna formalno¶æ. Nawet nie wiem, czy w Ewangelii jest mowa o tym sakramencie......

Saruman · Posted: Mon 17:32, 11 Sep 2006 Post subject:

Mamy Ciê!!!!!! Wink

Bierzmowanie to sumboliczne zes³anie Ducha ¦wiêtego i IMO samo jako wydarzenie do Boga nie przybli¿y, ale powinien to czyniæ ca³y okres do niego przygotowuj±cy - ten jeden rok ma byæ pog³êbianiem wiary, a nie lataniem za g³upim podpisem w ksi±¿eczce i chodzeniem do Ko¶cio³a "z musu" Neutral

Backstreet Girl · Posted: Mon 20:12, 11 Sep 2006 Post subject:

Jaki jeden rok?? Ja ju¿ na nauki chodze dwa lata, teraa bedzie trzeci... Te¿ by Ci siê znudzi³o. Abo ja jestem taka walniêta i odporna na wiedzê, albo z naszym plebanem co¶ nie tak :/

Saruman · Posted: Tue 19:06, 12 Sep 2006 Post subject:

"Wielu jest powo³anych, ale niewielu wybranych" -> Ko¶ció³ ma wiele oblicz, ró¿ni katecheci/ksiê¿a ró¿nie nauczaj± wiary, ale wci±¿ nauczaj± tej samej wiary, wiêc nie wiem, co nie pasuje ci w przygotowaniu do bierzmowania, skoro bierzesz udzia³ w olimpiadzie religijnej Rolling Eyes

No chyba, ze robisz to tylko dla nagród Rolling Eyes

Uszanowanie
SRmann

Backstreet Girl · Posted: Wed 19:36, 13 Sep 2006 Post subject:

nagród... psss. tja, jasne, jakbym nie mia³a nic innego do roboty. A poza tym nie trzeba chodziæ do ko¶ció³k trzy razy dziennie ¿eby jechaæ na konkurs religijny...